Aby jednak nie było, że mam totalną labę, leniuchuję i nic nie robię (bo tak z pewnością nie jest - należę do osób, które lubią dużo robić), dodam post na bloga.
Dawno mnie nie widzieliście, więc będzie to nowa stylizacja idealna na obecną chłodną porę :)
Mam na sobie czarne rurki z dziurami, które "sama" (a raczej moja kochana babcia c:) podszywałam materiałem w kratkę. W ten sposób ożywiają mój outfit :) Założyłam też moją najnowszą zdobycz - kurtkę w pięknym piaskowym kolorze ze wspaniałym (sztucznym :D) futerkiem wokół kaptura. Musicie przyznać, ze prezentuję się on zjawiskowo. O to, żeby nie było mi zimno dba też bardzo ciepły (i długi!) szalik. Uwielbiam go nosić! A na nogach, jak to na porę zimowa przystało - glany!
Są to pierwsze zdjęcia po zmianie koloru moich dredzioszków :3 Co on tym sądzicie? Ja jestem zakochana w tym kolorze!
Kurtka - promod
Szalik - zara
spodnie - stradivarious
buty - HD
Piękne usta! i te tajemnicze oczy... PIĘKNIE! :-)! Czekam na następne, wiosenne odsłony!
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja, lubię taki styl :) Chociaż sama glanów na nogach nie miałam już sporo czasu, troszkę się kurzą w szafie. Dredzioszki mają super kolor! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam, blog już nie działa? Rozczarowany.... Wznowisz działalność? Nie mogę się doczekać następnej stylizacji? PLEASE!
OdpowiedzUsuń