sobota, 10 stycznia 2015

Wojowniczka

Zacznę od ostrzeżenia.
Nigdy nie zaczynajcie oglądać ciekawego anime (ew. serialu), jeśli w najbliższym czasie nie ma ferii. Nie idzie wysiedzieć godziny bez myślenia o tym, co się stanie dalej!
Taka przypadłość mnie dopadła. Chciałam zająć myśli no i się udało. Nie ma co narzekać. Tym bardziej, że anime zainspirowało mnie do powrotu...
Ostatni mangowy rysunek stworzyłam ze dwa lata temu. Miałam w planach narysować jeszcze kilka postaci z Death Note i innych anime, ale jakoś nigdy ten czas nie przyszedł.
Aż postanowiłam stworzyć coś swojego. I tak oto powstał poniższy rysunek wojowniczki.




3 komentarze:

  1. Cóż nie rysowałam ani nie rysuję anime i nie oglądam... jednak moim skromnym zdaniem rysunek bardzo fajnie Ci wyszedł :) Podoba mi się :) Pozdrawiam :) http://lady-awa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo!
      Ps.: Zajrzałam na Twój blog i naprawdę przypadł mi do gustu :3

      Usuń
    2. To mnie cieszy :) Ja sobie również będę zaglądać na Twój, bo takich twórczych blogów to nie jest aż tak wiele :)

      Usuń

Podoba Ci się post? Masz jakieś pytania? A może chcesz wyrazić niezadowolenie? Pisz śmiało!