No to bez przeciągania zaczynamy ; ]
W wigilię postanowiłam założyć białą bluzeczkę z kołnierzykiem. Aby strój nie był zbyt "apelowy" założyłam do niej czerwona spódniczkę w szkocka kratę oraz czarne podkolanówki. Ciekawym elementem stroju jest też czarna kamizelka, którą mam na sobie. Jest ona o tyle interesująca, że należała do mojego pradziadka i ma blisko 80 lat. Choć muszę przyznać, że dobrze byłoby ją zwęzić, aby lepiej pasowała, to spodobała mi się : )
Następnego dnia postanowiłam użyć w stylizacji spódniczki, którą jak do tej pory miałam na sobie tylko raz. A szkoda, bo tego dnia przekonałam się, że wygląda bardzo dziewczęco a, co więcej jest bardzo wygodna. Założyłam do niej szaro-niebieską bluzkę na ramiączka we wzorki oraz szare rajstopy. Dodatkowo na ramiona narzuciłam szary kardigan.
Ktoś Ci kiedyś mówił że jesteś piękna :D :*
OdpowiedzUsuńPierwszy komplet - fajny. Drugi... no cóż, trochę za nisko wydaje mi się być ta spódnica. Chodzi mi o to, że uważam, że przy tworzeniu strojów powinnaś zwracać większą uwagę na to czy pasują do twojej figury. Jesteś śliczna, podkreśl to ! Myślę, że spódnice z wysokim stanem to strzał w dziesiątkę, natomiast zwykłe spódnice do kolan lub za kolana stanowczo sobie odpuść :) Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńDziekuję c:
UsuńTak, spódnice z wysokim stanem są zdecydowanie moimi ulubionymi, ale czasem mam po prostu ochotę na zwykłą spódniczkę z falbankami na przykład. Ale nigdy nie nosze spódnic dłuższych niż do połowy uda. Wydaje mi się, ze to wina powyższych zdjęć ; ) ewentualnie podkolanówek.. ; ]
Nie wiem, może to nie wina spódnicy tylko marynarki.... Albo faktycznie perspektywy zdjęcia. Generalnie wydłużyło ci tułów, a skróciło nogi. Ale poprzedni, jak już mówiłam, świetny :)
OdpowiedzUsuń1 outfit - miazga!
OdpowiedzUsuńhttp://drozdzikz.blogspot.com/
Złe zdjęcia- pierwszy opis pasuje do drugich zdjec
OdpowiedzUsuńO.O Jak to się stało?
UsuńNie wierzę, że wcześniej tego nie widziałam.
no nic, dziękuję ;D