piątek, 21 sierpnia 2015

Upały vol. 2

Kolejna stylizacja z serii "Jak nie stopnieć w letnie upały" ; ]
Ta lekka bluzeczka w ciekawe wzorki jest ostatnio moim ulubieńcem. Jest przewiewna a więc idealna na taką pogodę a dzięki nietypowym wzorom wygląda bardzo oryginalnie. Takich spodenek jak te, które założyłam, szukałam naprawdę długo. W tej stylizacji tego nie widać, ale mają one podwyższony stan i są zaskakująco wygodne! Cienka narzutka we wzorki, którą miałam na sobie, nie dodaje ciepła (a więc nadaje się na upały :D ), zaś stanowi ciekawy element outfitu. Na nogach mam krótkie niebieskie trampki. Stylizację uzupełniłam naszyjnikiem z przywieszką w kształcie kryształu oraz kilkoma mulinowymi bransoletkami własnej roboty :]







wtorek, 18 sierpnia 2015

Najpiękniejsze miejsce na Ziemii

Woodstock
To takie piękne miejsce, o którym zawsze marzyłeś.
To miejsce pełne pięknych, otwartych na innych ludzi.
To miejsce, w którym zapomnisz o swoich codziennych problemach i świecie "zewnętrznym".
Nie znajdziesz tu cebulactwa ani buraków.
Nie spotka Cię odrzucenie i znieczulica.
Bo woodstock tworzą piękni ludzie!


XXI edycja festiwalu była moim drugiem Woodstockiem w życiu. W zeszłym roku zakochałam się w tym miejscu i od razu po powrocie odliczałam do momentu, kiedy znajdę się tam ponownie.

Dla ludzi z zewnątrz, Woodstock zdaje się kręcić wokół koncertów. Mnie jednak w tym festiwalu urzekli mnie ludzie. Mili, otwarci oraz troskliwi. Tam nikt nie przejdzie obojętnie obok smutnej osoby! I nikt nie odmówi Ci dolewki piwa do garnuszka, jeśli tylko go o to poprosisz.
W Woodstocku wspaniały jest również fakt, iż każdy znajdzie tam coś dla siebie! Program koncertowy oferuje przekrój przez wiele gatunków zaczynając od rocka i metalu przez reggae aż po Piersi z ich utworem "Bałkanica". Akademia Sztuk Przepięknych przez wszystkie dni festiwalu prowadzi multum warsztatów, wśród których można dowolnie przebierać.


Woodstock to kilka dni wspaniałej zabawy, wśród cudownych ludzi i przy "akompaniamencie" świetnej muzyki. Ja pokochałam ten festiwal i nawet moje tegoroczne doświadczenia tego nie zmieniły. Muszę przyznać, że tegoroczny Woodstock był dla mnie pechowy i kilkukrotnie wykazałam się na nim ogromną głupotą, lecz żal mam tylko do siebie.

Chciałabym, żeby Festiwal mógł pozostać w tak pięknej formie jeszcze przez lata.
Na początku wpisu napisałam, że nie ma tam "cebulactwa". Niestety nie jest to do końca prawdą. Woodstock staje sie coraz bardziej popularny i z roku na rok coraz więcej ludzi chce to zobaczyć na własne oczy. Niestety często są to osoby "niewtajemniczone" w magię tego miejsca. Wprowadzają zbędne napięcia i konflikty.

Owszem, na Woodstocku jest miejsce dla każdego.
Każdego, który chce się dobrze bawić i jest otwarty na innych ludzi :)


A to ja w wersji Woodstockowej
R.I.P wszystkie rzeczy, które straciłam [*]

PS. Zdjęcia wykorzystane we wpisie nie są mojego autorstwa. Nie odważyłabym się zabrać na taki festiwal swojego aparatu :P
Zdjęcia są zapożyczone ze strony Woodstockowicze 

piątek, 14 sierpnia 2015

Hot Blue

W taką pogodę spódniczka jest zdecydowanie najlepszym ubraniowym wyborem! Ta, którą miałam akurat na sobie świetnie spełniła swoje zadanie bycia przewiewną, mimo, że jest uszyta z dosyć grubego materiału. Muszę też przyznać, że wyjątkowo dobrze się układała!
Kolejnym letnim hitem, idealnym na pogodę +30°C jest czarny crop top na ramiączka. Sprawdza się znakomicie!
Do tego założyłam czarne adidaski Nike (:D), które bardzo dobrze komponowały się z całością.
Aby dodać stylizacji charakteru zdecydowałam się założyć choker oraz naszyjnik z przywieszką w kształcie serca. Choć nie dajcie się zwieść banalnemu brzmieniu tego wzoru - serce, które mam na szyi wygląda jak ludzkie :]











Ubrania:
Przywieszka - Hand made
Crop top - Stradivarius
Spódniczka - Pull&Bear
Buty - Nike

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Wielbicielka Kocurów

Kto by pomyślał, że tak dawno na blogu nie pojawiał się żaden rysunek?! Przybywam, aby ten błąd czym prędzej naprawić. Poniżej możecie zobaczyć przeuroczy rysunek, który stworzyłam w ramach podziękowania dla znajomej mojej mamy za uszycie mi spódniczki.
Spódniczkę pokażę Wam pewnie dopiero we wrześniu, gdy wrócę z wakacji ;)



sobota, 8 sierpnia 2015

Co u mnie słychać?

Wakacje w pełni. Ten przepiękny czas w roku mija niesamowicie szybko, lecz ciekawie. Dla mnie jest to okres zapełniony wieloma aktywnościami, paroma wyjazdami oraz - w tym roku - spotkaniami z moim Serniczkiem :)

W tym roku udało już mi się zaliczyć dwa festiwale muzyczne oraz jeden obóz. Przez dwa tygodnie lipca żeglowałam na Mazurach. 14 wspaniałych dni :) Jednak jak to na jachtach, warunki nie były idealne, więc gdy nareszcie mogłam wziąć bezpłatny prysznic bez żadnego limitu czasowego i wyspać się w swoim łózki, byłam wręcz wniebowzięta!

(Nie)stety nie było mi dane nacieszyć się takimi luksusami zbyt długo, gdyż juz po trzech dniach po powrocie, wyjeżdżałam ponownie. Na Woodstock! Oczywiście nie obyło się bez kilku (niekoniecznie przyjemnych) przygód, ale jakoś udało nam się z tego wybrnąć.

Kilka dni temu odwiedziła mnie przyjaciółka i nareszcie miałam chwilę, żeby odetchnąć i poczuć trochę tego przyjemnego wakacyjnego lenistwa w domowym zaciszu.

Upał dusi, ale lepiej tak niż gdyby miało lać :)


Z moim kochanym kotkiem :)


Ja i mój kochany kot Filut ponownie

Selfie z Agnieszką :)

Kotom w taką pogodę również nic się nie chce.

Do następnego ;)