Przez dwa tygodnie byłam nad morzem z ludźmi, których już znałam z poprzednich lat (to był mój 7 raz na tych koloniach!). Na początku było trochę nudnawo i nasz pokój tak troszkę się pokłócił z innym pokojem - z jakiego powodu to nieważne, bo juz następnego po dwóch dniach znów ze sobą rozmawialiśmy. I tak oto nasz pokój spędził dwa tygodnie z nimi :D. Minęło bardzo szybko i ciekawie. Jedyne czego żałuję to to, że nie poszliśmy w nocy na plażę (choć może uda się nam to naprawić w przyszłym roku ; ) ) No i może jeszcze tego, że przyjechałam chora, ale to mały nieistotny szczegół. W każdym razie jestem zadowolona z obozu i będę tęskniła ; )
A teraz koniec "sentymentalnych" opowiastek. Czas na zdjęcia przyrody ; )
Ciekawe ile czasu zajmuje by kamienie pokryły się taką warstwą glonów? :P
Błaha sytuacja. "Prawie zachód słońca" ;)
Zakochani spacerujący brzegiem morza...
Świat prze różowe okulary
A może by tak popatrzeć z bliska przez różowe okulary!
Taka tam stokrotka...
Pośród wzgórz jest droga, droga, co do wiatraków prowadzi..
Niby tylko wejście na wydmy a jednak... coś w sobie ma ; )
Czerwona latarnia
Nie wiem czemu, ale bardzo spodobało mi się to drzewo ; )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podoba Ci się post? Masz jakieś pytania? A może chcesz wyrazić niezadowolenie? Pisz śmiało!