Nie wiem czy pamiętacie, ale tak z tydzień temu, na koniec jednego z postów, napisałam, że kolejnego dnia jadę na rozdanie dyplomów za olimpiady. Nawet jeśli nie pamiętacie (:D) to możecie zobaczyć, co tego dnia założyłam.
Już dawno znudziły mnie typowe galowe stroje, takie jak "biała bluzka, czarna spódniczka - jest git", choć to też może wyglądać efektownie, a na pewno elegancko. W każdym razie ja zdecydowałam się na bardziej oryginalnego. Do czarnej spódniczki z podwyższonym stanem (i falbankami ^^), założyłam czerwoną bluzkę we wzorki, które najczęściej widzi się na bandamkach (uwiodła mnie tym c:). Wciąż byłam trochę przeziębiona, więc na ramiona zarzuciłam luźny, czarny kardigan. Strój uzupełniłam moim ulubionym naszyjnikiem - "medalionem", który się otwiera ^^ Na koniec, na zdjęciach możecie podziwiać mój najnowszy nabytek - granatowe creepersy ^^
+ klika zdjęć w wiosennym płaszczyku
+ klika zdjęć w wiosennym płaszczyku
Dobra tak jeszcze klimacik do zdjęć --> piosenka, którą usłyszałam dzisiaj w radiu c:
Ciuchy:
Naszyjnik - Stradivarius
Płaszcz - Promod
Kardigan - Zara
Bluzka - Tail Weijl
Spódniczka - Zara
bardzo fajna stylizacja <3
OdpowiedzUsuńsuper kurtka ;*
OdpowiedzUsuń