Ach ta miłość... Jedni kochają szpilki inni wolą po prostu adidasy, a ja...! "Trampkowe Love"
Trampki na skraju mini jeziorka. Choć z drugiej strony kto wie jak dużo wody pozostało poza kadrem :P
Oraz na koniec - trampek w swym naturalnym środowisku. Bo niewielu ludzi wie, że jest nim właśnie przyroda! Ten okaz opiekuje się własnie swoim młodym. Ochrona ta co prawda ogranicza się zaledwie do utrzymywania małego trampeczka przy sobie (bądź NA sobie), ale jak widać jest tez bardzo wymagająca. Dlaczego? Ponieważ trampek matka nie może się wtedy ruszać.
Ps.: Pomysł na taki opis kiełkował we mnie od ponad roku, ale jak do tej pory nie miałam gdzie się nim podzielić ;) Jak Wam się to podoba?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podoba Ci się post? Masz jakieś pytania? A może chcesz wyrazić niezadowolenie? Pisz śmiało!